Oj, działo się u Jerzego w lany poniedziałek. Nasi Kapłani nie mieli łatwo. Po Mszy Świętej o godzinie 9.30 przy wyjściu z kościoła Ksiądz Proboszcz, Ksiądz Marcin i Ksiądz Darek zostali pozytywnie”zaatakowani” przez część grupy Różaniec Przytulaniec. Ale to nie koniec. Za narożnikiem stał przygotowany nasz mały Parafianin Ignacy i oberwało się wszystkim. Gdy już spokojni i niczego niepodejrzewający nasi Kapłani wchodzili na probostwo, na patio czekała ich kolejna mokra niespodzianka 💦, której również się nie spodziewali. Naprawdę potrafią szybko biegać i krzyczeć: nie, nie… Już jesteśmy mokrzy 😅.
Po Mszy Świętej o godzinie 11.00 Ksiądz Marcin czoła postanowił stawić swoim ministrantom, którzy czekali pod kościołem.
To był naprawdę wesoły lany poniedziałek. Bo u Świętego Jerzego modlimy się na całego. Ale u Świętego Jerzego bawimy się też na całego.