Tu po prostu trzeba było być. Niesamowite wrażenia. Nie da się tego opisać słowami. Wszyscy uczestnicy wyjazdu bawili się doskonale. W drodze powrotnej, ku wielkiemu zadowoleniu (nie tylko) ministrantów, odwiedziliśmy jeszcze McDonald’s, gdzie zjedliśmy kolację i wypiliśmy ciepłą kawę i herbatę.
Bardzo serdecznie dziękujemy księdzu Marcinowi, za opiekę, za to że był wspaniałym przewodnikiem i dbał o nas od pierwszej do ostatniej chwili wyjazdu.
Również bardzo serdecznie dziękujemy księdzu proboszczowi, dzięki któremu ten wyjazd mógł się odbyć, za Jego ogromne wsparcie, błogosławieństwo. Dziękujemy za modlitwę podczas porannych rorat o piękny, owocny wyjazd, jak i podczas wieczornej Mszy Świętej, o szczęśliwy powrót.
Już nie możemy się doczekać następnego wyjazdu.